piątek, 20 lutego 2009

Dzilbana


Z serii eksperymenty kulinarne mężczyzny gotującego, dzisiaj serwujemy tradycyjną tunezyjską zupę zwaną Dzilbana. Przepis zmodyfikowany lecz zaczerpnięty od Umm Hurajra.

Składniki:
  • 0,5 kg piersi kurczaka (i tutaj modyfikacja, powinna być baranina, ale żona nie lubi :) )
  • przecier pomidorowy
  • papryczka chili
  • kilka ząbków czosnku
  • cebula
  • świeży szpinak
  • groszek zielony (moze być mrożony lub z puszki)
  • sól i harissa (i z tym jest największy problem, szukać na stoiskach z arabską żywnością, zwykle w metalowych puszkach, ja kupiłem w szklanej butelce)
  • chleb (ja użyłem pity, może być polski)
Przygotowanie:

Na patelni rozgrzewamy trochę oliwy z oliwek i kroimy w drobną kostkę cebulkę oraz dodajemy zmiażdżony czosnek. Krótko podsmażamy i dodajemy umyty szpinak oraz przecier pomidorowy. Smażymy do czasu aż ubędzie nam zbędnego płynu. Następnie dodajemy pokrojone w kostkę mięsko i zalewamy wodą tak aby całość przykryła. Smażymy do czasu aż mięsko będzie miękkie i ubędzie nam zbędnego płynu. Na koniec dodajemy groszek zielony,  pokrojoną papryczkę chili i dodajemy sól oraz harisse, z tym ostatnim ostrożnie bo jest bardzo ostre. Dusimy do czasu aż bedzie miało konsystencję gęstego sosu. Podajemy na miarę płaskich talerzach, jemy z chlebem, używając go jako łyżki, lepiej smakuje. Ale możemy jeśli chcemy użyć łyżki :)




Smacznego!

0 komentarze: